Pytacie, jak to możliwe? Takie zdrowe, dorodne warzywa. Zdradzamy sekret
Za enigmatycznym słowem „bokashi”kryje się proces chemiczny tworzący nawozowy substrat. Bokashi pochodzi z języka japońskiego, zapisuje się go jako ぼかしOznacza “zamazywanie, zacieranie”, “stopniowe zamienianie”. Głównym komponentem używanym na farmie w Kasisi są: kukurydza, obornik: kurzy, krowi, kozi, trawa, węgiel drzewny, popiół lub drożdże, melasa buraczana zmieszane z wodą. Ta, jak się domyślacie, o specyficznym zapachu mikstura podlega fermentacji. Należy ją doglądać przez dwa tygodnie, mieszając i pilnując aby jej temperatura nie przekroczyła 40 stopni C.
Mieliśmy niepowtarzalną okazję stworzenia tego nawozu (galeria zdjęć). Jesteśmy ciekawi, gdzie w Polsce na większą skalę stosuję się tę naturalną metodę wzbogacania gleby w cenne składniki pokarmowe. Może w kujawsko-pomorskim?