W niedzielę 19 czerwca dziedziniec przed budynkiem Narbutta 21 zamienił się w plac wspaniałego rodzinnego pikniku. Zaskwierczał grill, zagotowała się kawa, zapraszały kolorowe stoiska. Ruch był przed kościołem św. Szczepana, gdzie goście podziwiali wystawę fotografii z Syrii i w kuchni JCS-u, gdzie gotowały się egzotyczne potrawy.
Okazją do spotkania stał się Światowy Dzień Uchodźcy, obchodzony co roku 20 czerwca. Dla podopiecznych JCS-u i wszystkich, którzy przez cały rok są „W Akcji” to doskonała okazja do przedstawienia się mieszkańcom Warszawy. Każdy przygotował coś od siebie: przy wspólnych stolikach można było napić się erytrejskiej kawy i skosztować placków z mięsem albo ryżowego deseru, nauczyć się haftować albo szydełkować, ozdobić ręce henną, a dzieci mogły wziąć udział w warsztatach gdy na bębnach, których donośne dźwięki słychać było w całej okolicy. Przy kościele św. Szczepana, można było obejrzeć wystawę szczególnych zdjęć. Ich autorką była p. Bożena Trabulsje, wieloletnia działaczka Polonii w Syrii. Fotografie przedstawiały zabytki wczesnochrześcijańskie z terenów Bliskiego Wschodu.
Wypełniony atrakcjami czas był jednak przede wszystkim okazją do porozmawiania z uchodźcami i migrantami, ważnych pytań o ich drogi do Polski i wrażenia z pobytu w naszym kraju. Stoisko informacyjne odwiedziły osoby, które nie tylko pytały o to, co robimy w Centrum, ale też o to, co one mogłyby dla nas zrobić.
Dla przyjaciół JSC-u niedzielne popołudnie było jednak przede wszystkim czasem święta, zwłaszcza dla tych, dla których los uchodźcy czy migranta to trudna codzienność – to w końcu ich dzień w roku. Cieszymy się bardzo, że chcieli go spędzić z nami!
Helena Markowska – Wolontariuszka JCS “W Akcji”